Udało nam się uczestniczyć w imprezie rowerowej na dalekiej Północy! Przez 4 dni mieliśmy okazję podpatrzeć inne rodziny rowerowe na rożnym etapie rozwoju cyklozy Kinderwyprawka rowerowa, o której dowiedzieliśmy się z forum rowerowego miała miejsce w okolicach Kołobrzegu, które obfitują w sieć bezpiecznych ścieżek rowerowych- w sam raz dla takiego masowego ruszenia. I choć zazwyczaj jeździmy w większy wertep i pagóry, to jednak aspekt towarzyski był tu najważniejszy. Przede wszystkim udało nam się w końcu spotkać w pełnym składzie dwóch rowerujących rodzin: z Gabrysią i Januszem znamy się od dawna, mieszkamy niedaleko, ale do tej pory tylko Justa i Gabrysia jeździły razem, jeszcze w czasach panieńskich gubiąc szlaki w Beskidzie Śląskim. A teraz wspólnie się zmobilizowaliśmy i ruszyliśmy by razem pojeździć na Północy. Oprócz tego w końcu niektóre znajomości z wirtualnych stały się w rzeczywiste ( Tomzoo :), inne się nawiązały. No i dla dzieci to świetna sprawa! Wspólne pedałowanie, jazda w przyczepce, czy tuptanie na rowerkach. Hania do dziś wspomina “imprezę rowerową” :0
Pełna GALERIA i akcja dzień po dniu w linku.
6 Comments
czy wypróbowaliście już hol rowerowy?? czy coś polecacie??
Próbowaliśmy, polecamy Follow Me, będziemy jeszcze o nim pisać
Świetna sprawa Zdjęcia przyciągają. A my czekamy na … ochłodzenie pogody by w końcy wybrać się na rowery.
Oj tak, upały dawały się we znaki. Teraz w końcu można odetchnąć, więc wskakujcie na rowery
Ale super wyprawa U nas w deszcz podczas naszego wiejskiego wakacjowania to tylko na podwórko w wózku wyszliśmy. Zresztą sami zobaczcie
No tak, przyczepka szczelnie chroni malucha wiejskie wakacje nawet z niepogoda dostarczaja wielu wrażeń. Zreszta dla dziecka pogoda ma drugorzędne znaczenie