Majówki u nas to z reguły odwiedziny u rodziny połączone z atrakcjami wszelakimi. Ale tak, by ominąć majowe tłumy i prognozy pogody. W tym roku zjechaliśmy na Dolny Śląsk. Wachlarz wrażeń był tak różnorodny i było tyle fajnego czasu z dawno nie widzianą rodziną, że Hania codziennie z pełną głową nie mogła zasnąć i dalej chciała biesiadować !
Pogoda majówka czyli w kratkę, z przewagą chłodu i zachmurzenia, terytorialnie też w kratkę – polsko- czeską, a przedmiotowo w deseń nieokreśloną, bo było wszystkiego po trochu. Nowej Ruda i Lubawka to były nasze bazy, z których wyruszaliśmy w teren, a Dolny Śląsk i pogranicze polsko-czeskie to region ciekawy pod każdym względem! Nagromadzenie zabytków na km2 imponujące, przepiękna przyroda… więc ustaliliśmy, że kiedyś wrócimy tam z rowerami
Poniżej polska część, a czeska TUTAJ.
Leave A Reply