CZYLI CZESKA KOMEDIA W PIĘCIU AKTACH
Do czytania polecamy tę piosenkę
Dzień 1 Kufry nemají, cestu neznají
Jedźmy, jakoś damy radę, to tylko 5 dni Taka myśl przyświecała nam podczas spontanicznej decyzji o rowerowym wyjeździe na Morawy, które zawsze były na naszej liście miejsc do pedałowania. Wyjazd nie był taki oczywisty z kilku powodów: momentami prognozy straszyły wielkim deszczem, nie mieliśmy nieprzemakalnych sakw, a stan pociągowego przyczepki pozostawiał wiele do życzenia – miesiąc nie siedział na rowerze bo kostka po urazie ciągle pobolewa, w gardle drapie, nadgarstek skrzypi. A do wyjazdu pozostał tydzień pełen innych zajęć. No to jechać, czy nie jechać? Spróbujemy
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![morawy rowerem003](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem003.jpg)
Droga z Krakowa na Morawy jest szybka i prosta – 99% to autostrada
![morawy rowerem001](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem001.jpg)
Ciemno, zimno, kropi deszcz… z auta obserwujemy poczynania Wojtka stawiającego nasz dom na kempingu apollo pod Breclavem.
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![morawy rowerem002](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem002.jpg)
Mimo częstych pobudek, uśmiech o poranku jest!
![morawy rowerem004](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem004.jpg)
Pakowanie, dopinanie, upychanie…a dzieci buszują!
![morawy rowerem005](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem005.jpg)
Hura, ruszamy!
![morawy rowerem006](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem006.jpg)
Gdyby nie guz Marianki nabity na betonie, to byłaby to najprzyjemniejsza kawowa miejscówka. Lednice
![morawy rowerem009](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem009.jpg)
W końcu zaczyna być malowniczo :)
![morawy rowerem012](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem012.jpg)
No i mamy morawski klasyk!
![morawy rowerem014](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem014.jpg)
Gdzie jest przyczepka?
![morawy rowerem007](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0071.jpg)
![morawy rowerem025_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem025_1.jpg)
![morawy rowerem015](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0151.jpg)
Nagle zrobiło się zimno! Przyczepka jednak jest super schronieniem przed wszystkimi utrudnieniami atmosferycznymi.
![morawy-rowerem015a](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem015a.jpg)
Nasz pierwszy dziki nocleg, stawiamy dom nieopodal winnicy…
![morawy rowerem016_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem016_1.jpg)
Słoneczne śniadanie z winogronami :)
![morawy rowerem024_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem024_1.jpg)
Mania, która nauczyła się chodzić w wieku 10 mc (tu 10,5mc) ostro trenowała i badała okolicę.
![morawy rowerem018_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem018_1.jpg)
TEN moment, kawa :)
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![morawy rowerem021](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem021.jpg)
![morawy rowerem022](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem022.jpg)
![morawy rowerem023](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem023.jpg)
![morawy rowerem031](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem031.jpg)
Backstage takich zdjęć jest z reguły dość zabawny ;-0 No ale mamy wspólne zdjęcie :)
![morawy rowerem026](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem026.jpg)
Droga do knedlików… pan rozstawił mosteczek specjalnie dla nas, bez słowa, z powagą, jakby to robił dla przyczepek co chwilę :)
![morawy-rowerem027](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0271.jpg)
W motelu Podhova lokalnie, piwo leje się strumieniami….tylko knedlików brak!
![morawy rowerem028](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem028.jpg)
Tup tu Tup tam…Mania rozpędza się coraz szybciej!
![morawy rowerem024](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem024.jpg)
W drodze na nocleg
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![morawy rowerem025](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem025.jpg)
6 stopni nad ranem, ale natura wokół uczyniła ten nocleg wybitnym.
![morawy rowerem034](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem034.jpg)
Morawsko
![morawy rowerem035](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem035.jpg)
Romantik klasik, a dziewczyny jeszcze śpią :)
![morawy rowerem038](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem038.jpg)
Śliwka Morawska pod kolor przyczepki
![morawy rowerem040](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem040.jpg)
Udało się przetransportować rodzinę za rów :)
![morawy rowerem041](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem041.jpg)
Przystanek kawowy idealny- jest niezły kącik zabaw :)
![morawy rowerem042](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem042.jpg)
Coffee passion, coffee lans
![morawy rowerem045](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem045.jpg)
Piknik na leciwym placu zabaw
![morawy rowerem044](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem044.jpg)
Batoniki zbożowo-słonecznikowo-makowe to najlepsza inwestycja czasu w przedwyjazdowej aferze – zdrowe, sycące i czas umilające.
![morawy rowerem046](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem046.jpg)
Jeśli dziecko śpi, to zastanów się, czy szutr go nie wybudzi. Ten wybudził
![morawy rowerem048](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem048.jpg)
Na Morawach właśnie zaczynało się winobranie i co jakiś czas można było zobaczyć gospodarza doglądającego winnicy czy samochód wypełniony skrzynkami z winogronami. Ale przede wszystkim widzieliśmy TAKIE kiście… pyszne ;-)
![morawy rowerem049](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem049.jpg)
Lans tym razem z piwem bezalkoholowym, najlepszym na świecie… Birell. Ostatnią noc spędziliśmy na kempingu… bo dzień nagle się kończył, a tu butla się skończyła i jedzenia brak
Dzień 5 Burcak i ahoj Vladko!
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
![morawy rowerem050](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0501.jpg)
Portret sióstr z rowerem o poranku.
![morawy rowerem051](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0511.jpg)
Najcenniejszy element naszej kawalkady – patrzą na nas z przyczepy te cztery wesołe, ciemne oczka :- )
![morawy rowerem052](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0521.jpg)
Intensywny odpoczynek!
![morawy rowerem053](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0531.jpg)
…chyba ktoś przyjechał po burcaka? Lokalne winne piwniczki…
![morawy rowerem056](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0561.jpg)
Nowe sakwy spisały się na medal, również kolorystycznie, idealnie współgrając z niebem i kontrastując z elementami stroju właścicielki :)
![morawy rowerem057](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0571.jpg)
Zjazd do Mikulova
![morawy rowerem058](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem0581.jpg)
I burcak!
Tego dnia mieliśmy też w planie spotkanie z Vladką i jej rodziną. Wymieniłyśmy smsy rano, że uda nam się dotrzeć o dogodnej dla wszystkich porze do Lednic, zanim ruszymy w podróż powrotną do Krakowa. Niesamowite, że kiedyś wielokrotnie przemierzałam Morawy autem w drodze do Eisenstadt w Austrii, niedaleko granicy z Czechami, gdzie studiowałyśmy razem z Vladką w ramach wymiany Socrates/Erasmus. Mieszkałyśmy razem przez pół roku w pokoju, a ja najbardziej zżyłam się z czeska ekipą, z którą próbowałam dogadać się w tak bliskim mi języku sąsiadów. Spotkałyśmy się ponownie po 12 (!) latach, już z rodzinami. I wróciła do mnie migawka z nauki polskiego i czeskiego sprzed lat, kiedy mały Lukasek pokazał paluszkiem na niebo mówic “Letadlo”, a Hania “Samolot” Zjedliśmy razem obiad w świetnym miejscu (díky Vladko!), w Restauracji u Tlustych z placem zabaw dla dzieci (polecamy! ) i mogliśmy porozmawiać o czeskich i polskich realiach rodzinnych.
![morawy rowerem059_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem059_1.jpg)
Hania z Lukim
![morawy rowerem061_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem061_1.jpg)
Rodzina polska i rodzina czeska
![morawy rowerem062_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem062_1.jpg)
Żegnajcie Morawy, burcak będzie nam burczał w lodówce przez kolejne tygodnie ;-)
![morawy rowerem063_1](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/morawy-rowerem063_1.jpg)
Strzała tez dała radę, a bagażnik jakby dopasowany rozmiarem do przyczepki :)
I jeszcze taka refleksja na koniec: mimo oczywistych trudów, podróżowanie z dziećmi rowerem jest super przygodą dla wszystkich członków rodziny! I na pewno chcemy więcej i dalej Wcale nam się nie chciało wracać do Krakowa, bo dopiero co złapaliśmy rytm drogi. Jednak przy dwójce dzieci, jak porównujemy wyjazd tylko z Hanią do Chorwacji, jest dużo więcej afery. Poziom wyzwań podróżniczych po prostu rośnie 😉
A to trasa naszej morawskiej przygody:
![mapa](https://tuptam.files.wordpress.com/2015/10/mapa.jpg)
Wycinek naszej morawskiej mapy, zakupionej w lokalnym Tesco, pokazuje natężenie ścieżek rowerowych (te fioletowe, ciągłe to asfaltowe, przerywane to w miarę łatwy szutr, kropkowane to mtb)
23 Comments
Fajne to Wasze podróżowanie z dzieciakami![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Dziękuję! Na razie tylko zerknęłam do Was, ale widzę masę polskich, swojskich inspiracji![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Piękne tereny
Mam nadzieję, że odwiedzimy je z rowerami!
Rzut beretem, więc na pewno![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Piękne zdjęcia i rewelacyjna wyprawa
Świetny przykład, że z małymi dzieciaczkami też można podróżować
Pozdrawiam
Dziękujemy
i pozdrawiamy rowerowo!
Świetna wyprawa i jak zwykle rewelacyjne zdjęcia (tu jesteście moimi idolami), jak widać 5 dni, ale przygód jak przez dwa tygodnie
trzymam kciuki za kolejne wypady rowerowe.
Dzięki
No jakoś jeszcze udaje mi się robić zdjęcia przy dwójce, dostałam w pakiecie dodatkową rękę i uwagę 😉 Tak, przetestowaliśmy rowery, trzeba ruszyć gdzieś dalej ![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
U tego Pana na ostatnim zdjęciu też kupowaliśmy burcak 😉 My jednak byliśmy tylko dwa dni nocowaliśmy w Lednicach na kempingu, więc podobne trasy robiliśmy jak Wy w 4 dniu -zaliczając jeszcze Valtice a kolejnego dnia był Breclav 😉 Najciekawsze są wszystkie te dzieła architektoniczne po rodzie Liechtensteinów, rozsiane po lesie 😉
P.S. Justyna też uważasz że Birell smakuje prawie jak normalne piwo z alc?
Morawy są ekstra…ale zabawnie z tym panem
Chyba jeszcze wrócimy do niego po burczaka, pycha! A Birell pierwsza klasa, odkryłam go niedawno w czeskim Cieszynie….Fajnie, matki sobie dyskusje o alcoholu zrobiły
Ale w końcu mam fajną alternatywę jako karmiąca!
Ach, jak pięknie. Zdjęcia jak zwykle wymiatają, no i to Wasze podejście. Szkoda, że nie udało się wybrać razem, ale ale, jeszcze spokojnie kiedyś się uda.
Czechy na rower wciąż mamy gdzieś tam w planach,w końcu jest Birell i inne smakołyki:)
Przy dwójce nie ma wytchnienia, ciekawe co się dzieje
przy trójce;)
Dzięki
….a my ciągle Was wspominaliśmy-jak oni dali radę, że początek cięzki, a potem się kręci, droga mnie, jest pięknie. Przy mocno mobilnej dwójce jest ruch, jak pierwszy raz byliśmy z 11mc Hanią, to ona nawet z kocyka kempingowego nie schodziła! Przy trójce, idyllicznie sobie myslę- najstarsze robi rodzicom kawę
![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Może przy wyjazdach z udziałem większej liczby rodzin możnaby poeksperymentować z rozdziałem funkcji obozowych i dyżurów?
Taka mała optymalizacja działań w czasie kluczowych momentów dnia 😉
Głównie w zakresie opieki nad czeredką, ale też i może pichcenia?
😀
Nam się zdarza wyjeżdżać z większą liczbą dzieciatych rodzin. Wprawdzie nie rowerowo ale w góry czy na kajaki. Dyżury przynajmniej na postojach są niepotrzebne! Dzieci są tak sobą zajęte, że rola rodzica sprowadza się do nakarmienia potomka (w praktyce złapania go i utrzymania w miejscu) i przebrania majtek zasikanych w czasie zabawy (nie było czasu się wysikać). Nawet rany powstaje w czasie zabawy są przez dzieci totalnie ignorowane.
Młodsze dzieci też w zasadzie bezobsługowe, bo starsze tak gonią, że samo patrzenie na nich jest ciekawe.
Super wakacje! I zdjęcia, jak zwykle, zniewalające.
Ja, naiwna, sądziłam, że Morawy to tak raczej po płaskim, a tu przewyższenia jak w Małopolsce.
Na pocieszenie podróży z dwójką dzieci, powiem, że my osiągnęliśmy stan (albo raczej wiek), kiedy ciężko się rano/po odpoczynku zebrać w drogę, bo dzieci się tak fajnie i samowystarczalnie bawią, że szkoda im zabawę przerywać.
Dzięki Olga
Morawy to właśnie takie malownicze pagórki
My się na razie długo zbieramy (ok 3h) przez ogarnianie dziewczyn…Mania wlezie wszędzie. Wasze chłopaki już fajnie się razem bawią.Jeszcze trochę i może nasze też będą się razem więcej bawić, mimo większej różnicy wieku (3 lata)
Pozdrawiamy zza miedzy!
A tam zawsze tak z górki? 😉 To jedziemy i my – tak serio to podobne plany mieliśmy na ten rok, tylko jednak mniej przemieszczania miało być! Na zdjęciach z górką przymykałam oko 😉 Piękne zdjęcia, super wycieczka i wiem jakie to wyzwanie podróż z dwójką maluchów. Szacun! Ale frajda też jest co widać i o tych trudach szybko się zapomina. Dziewczynki superowe!!! Pozdrawiamy![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Z górki łatwiej fotografować 😉 Jedźcie, fajnie tam jest nawet stacjonarnie i robić sobie krótkie wypady. Pagórków trochę jest. No właśnie, rodzice dwójki wiedzą, jaka jest zajętość czasu na takich aktywnych wyjazdach…ale, jak piszesz- głównie pamięta się takie wyjazdy w kategoraich przygody i fajnego rodzinnego czasu :)Również pozdrawiamy!
Świetny wyjazd! To mi się podoba – pełen spontan 😀 A perypetie z pierwszego dnia – to jak chrzest na pierwszych koloniach! Czytając Wasze przygody miałem w oczach nasze pierwsze “dziecięce” wyjazdy 😉 Bezcenne!![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Czechy to bardzo przyjazny kraj na wyjazdy rowerowe, więc pojawienie się akcentu w postaci noclegów “w pięknych okolicznościach przyrody” było tylko kwestią czasu… 😉 No i pogoda – cud-miód! I to ciepełko we wrześniu, tylko pozazdrościć
Polecamy każdemu, kto się zastanawia 😉 Jest trud, ale jak się wpadnie w rytm to jest pięknie!! A z dziecmi, wiadomo- gdziekolwiek się jest, to wrażeń moc 😉 Piękny nam się trafił koniec lata na Morawach, choc poranki chłodne…ale za to spektakularne, z mgłą i rosą. Dzikie noclegi w końcu były na wyciągnięcie ręki 😉 a dla kogoś, kto chciałby inaczej- masa kwater, kempingów itp..
Cudne zdjęcia i przygody. Jak zwykle pod wrażeniem![:-)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Dziękujemy Aniu![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)