• PODRÓŻE
    • Polska
    • EUROPA
    • AFRYKA
    • AZJA
  • Jedziemy
    • ROWEREM
    • W góry
    • Autem
    • Z Dziećmi
    • Weekend
  • PRAKTYCZNIE
  • TWÓRCZO
  • FILMY
  • O nas
  • Metki

    Agroturystyka pod jaworem alternatywa dla bałtyckich kurortów Azerbejdżan Bacówka pod Bereśnikiem Baku Bałkany Bałtyk w lipcu Bałtyk z dzieckiem Bałtyk z rowerem Beskid Mały Beskid Niski Beskid niski z dziećmi Beskid Sądecki z dzieckiem Beskid Wyspowy Beskid Śląski Beskid Żywiecki Bielsko- biała z dziećmi dwulatek na nartach Florencja z dziećmi Gdzie nad bałtyk Gruzja z dzieckiem Góry z dzieckiem Jaworze Nałęże z dziećmi Kameralne miejsca nad polskim morzem Kreta z dziećmi kwiecień w Toskanii lato na wsi lato z dziecmi letnie klimaty Mielenko z dziećmi Narty w Beskidzie Niskim z dzieckiem Nowica Olandia z dziećmi Rowerowa Olandia Równica z dziećmi Skrzyczne Sri Lanka z dziećmi Szpilkowo ferie Szwecja rowerem Szwecja z dziećmi Toskania z dziećmi widoki Toskanii wiosna w Toskanii Wysowa Zdrój z dziecmi ładne plaże nad Basłtykiem
  • PODRÓŻE
    • Polska
    • EUROPA
    • AFRYKA
    • AZJA
  • Jedziemy
    • ROWEREM
    • W góry
    • Autem
    • Z Dziećmi
    • Weekend
  • PRAKTYCZNIE
  • TWÓRCZO
  • FILMY
  • O nas
Polska  / Rowerem  / Weekend  / Z Dzieckiem
NAJLEPSZY ROWER – ALABA !

Posted On 10 września 2013

Alaba mama, alaba tata, picin alaba Nana. Co w języku Hani znaczy: mama na rowerze, tata na rowerze, Hania w przyczepce rowerowej ( tłum. : alaba- rower, picin- pociąg). Taki był weekend! Siłą rozpędu, korzystając z cudnej, letniej pogody i zdrowia wykręciliśmy dwie rowerowe pętle – jedną dalej, drugą bliżej domu. Pierwszą na Jurze Krakowsko- Częstochowskiej, gdzie kluczyliśmy wokół Kluczy, drugą w okolicach Sanki.

Po tych wycieczkach stwierdziliśmy, że w tym roku Hania bardziej lubi przyczepkę, mocno utożsamia się ze swoim “pociągiem” i możemy jechać dłużej podczas jej aktywności. Bo sobie śpiewa, bawi się z pluszakami, opowiada nam, co widzi po drodze… i tak Wojtek ciągnie gadająco-śpiewającą przyczepkę :-) Poza tym Hania jest już na tyle duża, że wertepy jej niestraszne – no może trochę przeszkadzają w spaniu, więc było trochę leśnych ścieżek i szutrów.

jura01

Przyczepka żółw i śmiejąca się przyczepka – ruszamy z Rabsztyna!

jura02

Zamek w Rabsztynie na początek

jura03

jura04

Przez jurajski piach

jura05

W Jaroszowcu

jura06

jura07

jura08

jura09

Na przerwie chcieliśmy Hanię rozruszać, wybiegać….i tyle z tego wyszło – rysowanie patykiem :)

jura10

jura11

jura12

Jedziemy na pustynię

jura13

Pustynia w trakcie remontu, podziwiamy z góry

jura14

Drugi punkt programu :)

jura16

Czekamy na tatę, co pojechał po wodę, którą zapomnieliśmy kupić w Kluczach…

jura15

… i podziwiamy rowerowy światłocień

jura17

jura18

Zielonym szlakiem zamykamy pętlę

jura19

Dlatego nie lubimy szybkich dróg

jura20

jura21

To był bardzo słoneczny dzień!

jura22

W karczmie rabsztyńskiej rowerowe impresje

jura23

Niedziela też na rowerach, początek w Sance

jura24

W Tenczyńskim Parku Krajobrazowym – kawałek równiutkiego asfaltu w lesie

jura15a

Ale dojazd do zamku w Rudnie z tej strony ciężki dla pociągu, trzeba było pchać ;-)

jura25

A tam piknik rycerski

jura26

Zamek Tęczyn w Rudnie

jura27

jura28

Piknik z liściem

jura29

jura30

Tym razem Hania skacze!

jura31

Słońce nas nie opuszcza, jest pięknie!

jura32

We Wrzosach zaczyna się “pod górkę”

jura33

Zagadaliśmy się i zgubiliśmy szlak, a za zakrętem czekała wiosna!

jura34

jura35

Wertepem wjeżdżamy na Wielka Górę w Głuchówkach

jura36

I takie widoki na koniec …

jura37

Jesień idzie

jura39

Rozruch po przyczepce na batucie

jura40

Dwie słoneczne pętle


Jura Krakowsko-Częstochowska na rowerze, przyczepka Chariot w terenie
Share



Author

TupTam


5 Comments



Sebastian
26 stycznia 2015 at 00:25
Reply

Fajne trasy :)



    TupTam
    26 stycznia 2015 at 07:58
    Reply

    Dzieki Sebastian…więc dzieciaki w przyczepki! Polecamy!

Magda
19 stycznia 2014 at 20:47
Reply

Jak nie dojdzie do rękoczynów to myślę, że im się spodoba 😉 Będziemy śledzić Wasze wojaże, nie tylko te rowerowe.



Magda
18 stycznia 2014 at 20:27
Reply

Świetne wycieczki. A jaka radość na buźce Hani. Widać, że przyczepka jest pasuje:) Ja już nie mogę się doczekać jak będziemy wozić się w przyczepce. Do tej pory jeździliśmy w foteliku ale też fajnie i pewnie z niego jeszcze nie zrezygnujemy.



    TupTam
    18 stycznia 2014 at 20:55
    Reply

    Dziękuję :) Tak, Hania bardzo lubi swoja przyczepkę! My na co dzień przemieszczamy się z fotelikiem. a dla Waszych dziewczynek przyczepka będzie idealna- można przewieźć dwie na raz :)

Skomentuj Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© 2016 TupTam
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zamknij