![agroturystyka pod jaworem48](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem48.jpg)
Tym razem padło na nasz bliski Beskid Śląski. I nie była to dolina, a prawdziwe góry. Pod beskidzkim lasem, na stoku przycupnęła chatka, w której spędziliśmy 5 dni. Z jednej strony stok, z drugiej strony las, do sklepu kilka kilometrów z górki. A z góry wiadomo-rozległy widok na okoliczne góry. No i to powietrze – dla przyzwyczajonych do krakowskiego smogu oszałamiające 😉
![agroturystyka pod jaworem26](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem26.jpg)
Zaparowana chatka w zimy odwrocie..
![agroturystyka pod jaworem38](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem38.jpg)
![agroturystyka pod jaworem54](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem54.jpg)
Widok z okna pierwszego dnia
![agroturystyka pod jaworem55](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem55.jpg)
…i ostatniego, wszystko płynie
Ola wymyśliła wypadzik narciarski i kilka rodzin z dziatwą wypełniło chatkę po brzegi. Dziewięcioro dzieci synergicznie i systematycznie utrzymywało odpowiedni poziom harmidru. Fajnie było je obserwować, szczególnie Mariankę jak sobie radzi w grupie, jak się mocuje ze starszymi, jak pozwala oswojonym obcym na chwilową opiekę. Dla mnie, mimo że pierwsze 3 dni byłam sama do ogarnięcia dwóch dziewczyn, odkrywcze było to, że choć fizycznie było mi trudniej, to jednak podział uwagi nad dziećmi był odprężający. Ale muszę przyznać, że zimowy, grupowy wyjazd z dziećmi to wyzwanie, by zgrać się czasowo ze zdrowiem. Ponieważ wirusy nie miały ferii, to codziennie mieliśmy mix dziecięcych dolegliwości , codziennie ktoś miał ciężką noc. I, jak to w dużej rodzinie, mieliśmy wspólne troski i radości, wspólne posiłki (Iga mistrzyni!) i inne uciechy (planszówki!).
![agroturystyka pod jaworem31](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem31.jpg)
po sri lankowe impresje
![agroturystyka pod jaworem33](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem33.jpg)
Zabawki, planszówki z zasobów agroturystyki. Nie brać nic.
![agroturystyka pod jaworem45](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem45.jpg)
Urodziny w górach…idealnie!
![agroturystyka pod jaworem49](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem49.jpg)
Zestaw na dziś w schronisku na Soszowie
Na śniegu
Drzewa gubiły śniegowe czapy, góry parowały rankiem, w dzień deszcz rozpuszczał połacie śniegu, w nocy mróz robił ślizgawkę. Zima w odwrocie, ale w górach śnieg topniał wolniej, wiec wszystkie zimowe atrakcje nam się udały. Dzieciom sanki, narty i nurkowanie w śniegu, rodzicom narty w całkiem dobrych warunkach na Soszowie, najmłodszym-Mani i Rutce sanna w przyczepce. Marianka pierwszy raz została oddana komuś nie z rodziny pod opiekę…może dzięki przyczepce było lajtowo (Zbychu dziękujemy!) i pierwszy raz od 2 lat zjechaliśmy sobie z Wojciechem razem na nartach Najważniejsze, że zabawa była przednia, a przy okazji udało się niektórym złapać narciarskiego bakcyla, a Hani nawet przełamać opór do płynnej jazdy i zjechaliśmy razem z “dużej góry”.
![agroturystyka pod jaworem28](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem28.jpg)
Za domkiem, kawał górki!
![agroturystyka pod jaworem29](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem29.jpg)
Niełatwa praca w takim śniegu, ale NordicCab daje radę!
![agroturystyka pod jaworem30](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem30.jpg)
Zawsze gotowa do tuptania
![pod jaworem1](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/pod-jaworem1.jpg)
![nordic-cab-zima](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/nordic-cab-zima.jpg)
![agroturystyka pod jaworem47](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem47.jpg)
Dziękujemy Radkowi za super podejście do naszej Hani ;-)
![agroturystyka pod jaworem46](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem46.jpg)
Wersja narciarska rowerowych rodzin
![narty soszow01](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/narty-soszow01.jpg)
Pierwszy raz samodzielnie z rodzicami z dużej góry – polecamy trasę niebieską
![agroturystyka pod jaworem56](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem56.jpg)
![po jaworem 2](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/po-jaworem-2.jpg)
Ciocia Lola z Hanią
![agroturystyka pod jaworem34](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem34.jpg)
Tajemną ścieżka przez las …
![agroturystyka pod jaworem40](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem40.jpg)
Mania też chciała na nartki…
![schronisko na soszowie02](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/schronisko-na-soszowie02.jpg)
W schronisku pan z gitarą i obowiązkowa kawa : )
![agroturystyka pod jaworem52](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem52.jpg)
Nocni zdobywcy Soszowa. Rutka i Marianka śpią ;-)
![agroturystyka pod jaworem53](https://tuptam.files.wordpress.com/2016/02/agroturystyka-pod-jaworem53.jpg)
Pod Jaworem nocą
6 Comments
Zazdrościmy takiego dzieciowego wyjazdu 😉 My w tym roku bez ferii nad czym ubolewamy – choroba goni chorobę
Świetne miejsce.
Pozdrawiamy serdeczie! u nas tez były choroby, akurat ferie były zdrowe….ale po dzieciowym wyjeździe wirus znów zagościł w domu:/ Zimy brak!
Piękny wyjazd rodzinny![:)](https://tuptam.pl/wp-includes/images/smilies/simple-smile.png)
Chyba się nauczę jeździć na nartach. 😉 Świetne ferie! Mimo latających dokoła wirusów. Na przyszły rok wkładamy paluszki pod budkę! 😉
…no pewnie! jak daleko od Was do jakiegoś stoku? ….choć bliżej natury są tury 😉
Słyszałem, że w Wielkopolsce gdzieś wyciąg jest, bodajże na Gontyńcu??? Ale takie prawdziwe stoki, to Sudety…
Ale faktycznie, tury też nam chodzą po głowie 😀 Tylko śniegu jak na lekarstwo. My z dolin to zawsze mamy pod górkę 😉