• PODRÓŻE
    • Polska
    • EUROPA
    • AFRYKA
    • AZJA
  • Jedziemy
    • ROWEREM
    • W góry
    • Autem
    • Z Dziećmi
    • Weekend
  • PRAKTYCZNIE
  • TWÓRCZO
  • FILMY
  • O nas
  • Metki

    Agroturystyka pod jaworem alternatywa dla bałtyckich kurortów Azerbejdżan Bacówka pod Bereśnikiem Baku Bałkany Bałtyk w lipcu Bałtyk z dzieckiem Bałtyk z rowerem Beskid Mały Beskid Niski Beskid niski z dziećmi Beskid Sądecki z dzieckiem Beskid Wyspowy Beskid Śląski Beskid Żywiecki Bielsko- biała z dziećmi dwulatek na nartach Florencja z dziećmi Gdzie nad bałtyk Gruzja z dzieckiem Góry z dzieckiem Jaworze Nałęże z dziećmi Kameralne miejsca nad polskim morzem Kreta z dziećmi kwiecień w Toskanii lato na wsi lato z dziecmi letnie klimaty Mielenko z dziećmi Narty w Beskidzie Niskim z dzieckiem Nowica Olandia z dziećmi Rowerowa Olandia Równica z dziećmi Skrzyczne Sri Lanka z dziećmi Szpilkowo ferie Szwecja rowerem Szwecja z dziećmi Toskania z dziećmi widoki Toskanii wiosna w Toskanii Wysowa Zdrój z dziecmi ładne plaże nad Basłtykiem
  • PODRÓŻE
    • Polska
    • EUROPA
    • AFRYKA
    • AZJA
  • Jedziemy
    • ROWEREM
    • W góry
    • Autem
    • Z Dziećmi
    • Weekend
  • PRAKTYCZNIE
  • TWÓRCZO
  • FILMY
  • O nas
Autem  / Podróże  / Polska  / Z Dzieckiem
PODLASIE PO RAZ PIERWSZY

Posted On 21 października 2014

..i na pewno nie po raz ostatni.  Wybieraliśmy się tam od dłuższego czasu- w końcu to rzut beretem od Garwolina, gdzie co roku odwiedzamy rodzinę. I w końcu przy okazji wizyt rodzinnych w sierpniu w Łodzi i Garwolinie udało się zobaczyć tę krainę. Króciutko, za krótko by wczuć się w lokalny klimat i dłużej posnuć się po opustoszałych wioskach, przycupnąć na ławeczce, by zagłębić się w ciekawe historie przenikających się kultur. Może następnym razem trzeba będzie wrócić tam z rowerami- to tempo idealnie wpasowałoby się w Podlasie.

Ale w 4 sierpniowe dni zobaczyliśmy bezkresne pola, domeczki pochowane gdzieś w tym spójnym, spokojnym krajobrazie, stada bocianów, kolorowe cerkwie, odwiedziliśmy żubry w puszczy i spaliśmy w stuletnim domku z drewnianymi okiennicami. Stacjonowaliśmy w Dubiczach Cerkiewnych, skąd robiliśmy wycieczki po okolicy. Na koniec po drodze do Garwolina zahaczyliśmy jeszcze o Janów Podlaski i  Świętą Górę Grabarkę.

lato11

Rodzinny portret Podlaski

Pierwsza noc na Podlasiu spędziliśmy w klimatycznej chacie, gdzie wszystko wyglądało jak sprzed lat- to dom rodzinny pani Niny, naszej gospodyni. Niestety powietrze tam tez było wiekowe, muchy nie dawały spać, więc przenieśliśmy się do domku naszych gospodarzy 😉

lato12

Hania przed nasza podlaska chatką

lato13

Bocian i rower. Długonosów boćków od groma. I rowerów, bo to powszechny lokalny środek transportu jeździ z bańką z mlekiem na przykład ;-)

lato14

lato15

W rezerwacie pokazowym żubra można się napatrzeć na dzikie zwierzęta…

lato16

Ale to żubr wzbudza największe emocje wśród zwiedzających. Wielki stwór.

lato17

Sioło Budy, skansen z możliwością noclegu i bardzo przyjemna Karczma Osocznika. Ach, można się rozsmakować!

lato-soljanka

Soljanka, zupa z kaparami i oliwkami…pycha!

lato18

Widok z okna z naszego domku w Dubiczach Cerkiwnych

puchly

Piękna cerkiew w miejscowości Puchły. W remoncie.

lato19

Puchły. W Krainie Otwartych Okiennic.

lato20

lato21

Soce. Z tym panem spędziliśmy dłuższą chwilę- opowiadał o swojej młodości i o tym, że został sam, najstarszy w tej wiosce, nie ma z kim porozmawiac na ławeczce. Większość domów stoi opuszczona. Taki los podlaskich wiosek :(

soce

Soce i pogawędki na drodze

lato22

lato23

Krajobrazy…

lato24

lato25

lato26

A to nasz gospodarz- pan Wiktor i Hania na przydomowej ławeczce

lato27

I pamiątkowe zdjęcie z naszą gospodynią: Hania, Justa, pani Nina i jej rower

kawiarnia

W Hajnówce odwiedzamy najczęściej plac zabaw w centrum. Poszukiwania kawiarni zakończone niepowodzeniem. Podobno typowej kawiarni tam brak ?

lato28

Grabarka- serce prawosławnych w Polsce i ich główne miejsce pielgrzymkowe

lato29

lato30

I szybkie przeniesienie do Janowa Podlaskiego, gdzie odbywała się akurat aukcja koni.

lato31

Wielkość tych pięknych zwierząt nieco zdziwiła Hanię, która pierwszy raz widziała konie z tak bliska


Podlasie, Podlasie z dzieckiem
Share



Author

TupTam


3 Comments



lavinka
17 listopada 2014 at 13:40
Reply

O, Góra Grabarka, pamiętam… robi wrażenie o każdej porze roku. Na Podlasiu bywam od czasu do czasu, chyba najlepszą porą na odwiedzanie jest Babie Lato, czyli końcówka września. Ciężko opisać, jak tam jest, nie będąc na miejscu. Te miejsca trzeba odkrywać samodzielnie, nie śpiesząc się.



    TupTam
    23 listopada 2014 at 20:56
    Reply

    No własnie, nie spiesząc się. Dlatego rower wydaje mi sie idealny na tamte tereny, takie tempo w sam raz :)

Magda
21 października 2014 at 19:38
Reply

Cudowne … zdjęcia mówią więcej niż słowa. Niepowtarzalny klimat.



Skomentuj Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© 2016 TupTam
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zamknij