Gór nam ciągle mało, a jeśli dodatkowo przedostatni weekend października jest tym z najpiękniejszymi kolorami, to czujemy górski głód jeszcze bardziej. Bo jak nie zachwycać się tak doskonałą mieszanką kolorów i światła? Jesień jest tą porą roku, która wzbudza u mnie najwięcej emocji, a sączące się o tej porze roku światło jest moim ulubionym do spacerów i zdjęć.
Tym razem pojechaliśmy w Gorce. Wybraliśmy najkrótszą trasę do schroniska na Starych Wierchach – z Obidowej prowadzi tam zielony szlak. Czas przejścia wg znaków to 30 minut, co nam z atrakcjami po drodze zajęło 2 godziny.
Ostatni raz byliśmy na Starych Wierchach 4 lata wcześniej, kiedy to z 5- cio tygodniową Hanią wyruszyliśmy na szlak. Tym razem nasza 4 latka nie przespała całej drogi w chuście, a prezentowała, w swoim stylu, cały wachlarz emocji. Udzieliła jej się magiczna aura jesiennego lasu, która raz wzbudzała trwogę strasząc głębokim cieniem i wychodzącą zeń krową, tudzież traktorem a raz mamiła barwnymi liśćmi oświetlonymi teatralnie punktowym reflektorem słońca. Na początku, jak zwykle, musieliśmy wpaść w rytm. Hania potrzebowała motywacji by nastroić nogi do tuptania, w czym bardzo pomagał jej tata, wymyślając tor przeszkód (las to jednak idealny plac zabaw!). Ja musiałam wyżyć się zdjęciowo, inaczej niż ślubnie, uważając przy tym, by nie wpaść tenisówkami w błoto (zapomniałam butów górskich) i zważając na zakatarzoną Marianeczkę w nosidle. W błoto nie wpadłam, lecz w chwilową egzaltację owszem, ale kolejne “ochy” i “achy” zostały skarcone przez Hanię, która w pewnym momencie powiedziała ” koniec zdjęć i nie mówcie już nic! ” przekazując tym samym kwintesencję klimatu tego dnia: po prostu patrzmy.
8 Comments
Góry są niesamowite, oj tak
Zdjęcia cudownie magiczne 
Dziękuję, takie cuda jesienią
Piękne ,zachwycające te zdjęcia,mnóstwo światła, przecudnych kolorów, żemożnaby patrzeć i patrzeć…….
a oto nagroda dla Was – szczegóły tutaj https://fabrykaczasuulotna.wordpress.com/2015/11/10/trzy-razy-liebster-blog-award-czyli-no-to-sie-porobilo/
Dziękujemy za wyróżnienie, to bardzo miłe!
choć w zajętości czasu pewnie nieprędko włączymy się do akcji…
ładne te Gorce jesienią, aż miło się patrzy na te krajobrazy i jakie przejrzyste powietrze, nie to co w Krakowie ostatnio
Dokładnie, w Krakowie nie było widać słońca
a góry piękne, najpiękniejsze jesienią 